26 lutego 2012

CHAŁKA PANDA


Chleb w kształcie pandy to kolejny szalony pomysł Japończyków, który bardzo mi się spodobał. Myślę, że sprawdzi się w domach, gdzie królują małe niejadki :). 

Przeglądałam kiedyś stronę kwejk.pl i natrafiłam tam na schemat pieczenia takiego chleba. Do zdjęcia nie było dołączonego przepisu ani linka do strony, więc musiałam pokombinować sama. 
Do takich plastycznych wypieków idealnie nadaje się ciasto na chałki. Właśnie takiego użyłam. 

Samo pieczenie pandy będę musiała jeszcze potrenować. Lewa strona jest przerażająca ;). Mój kolega stwierdził, że jakby się uprzeć...to wtedy widać, że to panda. Prawa strona jest OK :). 

Jeżeli przygotowałaś/eś danie z tego przepisu, prosimy o jego zdjęcie :). Wyślij je na adres a.rybinska@gmail.com. Fotografię opublikujemy w komentarzach i na naszym Facebooku (oczywiście podpiszemy Twoje dzieło). 



Zaadaptowałam przepis Gusi.


Z podanych składników wyjdą dwa dorodne bochenki

Składniki na zaczyn: 

  • 5 łyżek mleka, lekko podgrzane 
  • 5 łyżek mąki 
  • 5 łyżeczek cukru 
  • 50g drożdży świeżych lub 12,5g drożdży suchych

Wykonanie:

Składniki zaczynu wymieszać ze są dokładnie i pozostawić na 15 minut. 


Składniki na ciasto:



  • 150 ml mleka, lekko podgrzane
  • 2 jaja 
  • 50g masła, rozpuszczone i wystudzone
  • 5 łyżek cukru 
  • 600g mąki 
  • cukier waniliowy 
  • kakao (na uszy i oczy)
  • matcha (zielona herbata) bądź szafran (na tło)
  • wrzątek
  • jajo do posmarowania wierzchu chałki 

Wykonanie:



1. Do zaczynu dodaj jaja, mleko, masło,cukier i cukier waniliowy. Dokładnie wymieszaj. 
2. Następnie dodaj mąkę i dokładnie wyrób ciasto. "Boksowałam" się z nim przez około 15 minut.
3. Podziel ciasto na dwie części (będą to dwa chleby). 
4. Z każdej części oddziel kawałki ciasta, które zużyjesz na oczy i uszy pandy, oraz na tło.  
5. Do miseczki wsyp około 2 łyżki kakao. Dodaj do niego odrobinę wrzątku. Konsystencja połączonych składników ma przypominać majonez. Zagnieć z masą kakaową kawałki ciasta przeznaczone na oczy i uszy. 
6. Jeżeli chcesz mieć zielone tło: do miseczki wsyp około 2 łyżek zielonej herbaty. Rozetrzyj ją z odrobiną wrzątku. Podobnie, jak masa kakaowa, ta też ma mieć konsystencję majonezu. Zagnieć z herbatą kawałki ciasta przeznaczone na tło. 
7. Jeżeli chcesz mieć żółte tło. Do miseczki wsyp szczyptę nitek szafranowych. Dodaj do nich około 1/3 łyżeczki cukru kryształu. Rozetrzyj oba składniki na proszek. Najlepiej byłoby to zrobić za pomocą moździerza. Do szafranu dodaj odrobinę wrzątku (mniej więcej łyżkę). Zamieszaj. Ugnieć ciasto z wodą szafranową.
8. Wszystkie kawałki ciasta uformuj w kule. Wyłóż na płaskiej powierzchni. Przykryj folią kuchenną i odstaw do wyrośnięcia (mają podwoić swoją objętość).  


Zdjęcie znalazłam na stronie kwejk.pl
9. Po wyrośnięciu ciasta, postępuj z nim, jak na obrazku powyżej.
6. Wstaw bochenki do natłuszczonych i posypanych bułką tartą podłużnych form na ciasto (keksówkek).
7. Posmaruj wierzch ciast jajkiem. Przykryj naczynie ściereczką i odstaw na około 20 minut do ponownego wyrośnięcia.  
8. Piecz w piekarniku nagrzanym do około 220 stopni przez mniej więcej pół godziny. 


18 komentarzy:

  1. Śliczna, tym bardziej, że robiłaś ją pierwszy raz :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Psychodeliczna ta Twoja panda, ale ma bardzo dużo uroku. Sama myślałam czy by nie zrobić, ale widzę, że to trudniejsze niż wyglądało.

    OdpowiedzUsuń
  3. Po prostu pięęękna chałka...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajna zabawa z ciastem drożdżowym :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko, jakie to piękne, urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny pomysł z taką pandą ;) Na pewno następnym razem wyjdzie taka jak trzeba, chociaż ta też ma swój urok :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rany! Jaki czad:D Nie sądziłam, że ktoś może coś takiego wymyślić:) Gratuluję odwagi i chęci:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow! Gratuluję odwagi :)Ja bym zabierała się do tego przez długie miesiące myśląc, że i tak się nie uda ;)
    Bardzo fajnie Ci wyszła :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Urocza, z chęcią sama zjadłabym.

    OdpowiedzUsuń
  10. eh, Japonia zaraz obok Australii to dwa kraje, które kiedyś koniecznie muszę odwiedzić :) A ciasto wygląda przepysznie :) Nie jeden Japończyk by pozazdrościł :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Swietny pomysl! Widac, ze chalka mieciutka! Bede probowac robic, dla mojego niejadka-niedzwiadka. Podziwiam Pania i dziekuje za wspaniale przepisy :)
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  12. Twoja panda ma trochę oklapłe uszko, ale i tak jest śliczna ;p ;-) Podwędzę przepis i chętnie zrobię chałkę, ale chyba na razie niepandową, bo to wyższa szkoła pieczenia.

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam Pani Aleksandro, Czesto odwiedzam Pani strone. Dzisiaj ogladalam ja z corka Majeczka (ma 5 lat) i az zapiszczala na widok tego chlebka. Sprobuje go upiec. Czy mozna uzyc barwnikow spozywczych do barwienia poszczegolnych elementow misia? Nie posiadam ani szafranu ani zielonej herbaty. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  14. O rany ależ fantastyczna !!! Świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń