16 grudnia 2011

ŚNIEŻNY POST BEZ PRZEPISU

Za oknem niespodzianka :)
Pierwszy większy śnieg w Liverpoolu.




Mój ulubieniec - Misery Bear. Zdjęcie kiedyś znalazłam w internecie. Nie pamiętam adresu strony. 



6 komentarzy:

  1. Śliczny, biały puch. Mam nadzieję że i w Polsce do świąt się pojawi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zazdrosna jestem, ja tez chce snieg w Rotherham. Oby doszedl:)

    OdpowiedzUsuń
  3. aaaale super!!! na stałe tam mieszkasz?

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię śnieg kiedy nie muszę iść do pracy ;).
    Siaśko w Liverpoolu mieszkam około 4 lat :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ahh! Mam nadzieję, że jutro po otwarciu oczu zobaczę to samo u siebie :P Zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Olu śniegu możemy Ci tylko pozazdrościć :)A pan Misiu śliczny :)

    OdpowiedzUsuń