Ostatni raz jadłam ciastka ze skwarek w szkole podstawowej. Robiły je obie moje Babcie, Mama, Ciocie. Swego czasu ten rodzaj ciastek był bardzo popularny.
Moja Mama ostatnio odnalazła nasz przepis i upiekła te najlepsze ciastka pod słońcem.
Wiele osób może odpychać dodatek skwarek (skwarki na słodko?). Niesłusznie. Sama jem bardzo mało mięsa, ale takie ciacha pochłonęłabym setkami. A słyszeliście o boczku w czekoladzie?
Mama wyciskała ciastka dzięki specjalnej nakładce na maszynkę do mielenia mięsa (można zastąpić ją zwykłymi foremkami do ciastek). Polecam ten przepis!
Jeżeli przygotowałaś/eś danie z tego przepisu, prosimy o jego zdjęcie :). Wyślij je na adres a.rybinska@gmail.com. Fotografię opublikujemy w komentarzach i na naszym Facebooku (oczywiście podpiszemy Twoje dzieło).
Składniki:
- pół kg mąki (na wszelki wypadek przygotuj odrobinę więcej)
- 25 dkg jasnych skwarek (zmielonych)
- 3 żółtka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka esencji waniliowej albo cukier waniliowy
- szklanka cukru pudru
- 3/4 szklanki kwaśnej śmietany bądź 1/3 kostki masła
- otarta skórka z jednej pomarańczy (opcjonalnie)
Wykonanie:
1. Połącz ze sobą wszystkie składniki i wyrób ciasto - nie wyrabiaj go długo.
2. Uformuj z ciasta kulę i wstaw ją do lodówki na 1 godzinę.
3. Rozgrzej piekarnik do 180 stopni.
4. Dużą blachę natłuść i posyp niewielką ilością mąki.
5. Wykrawaj ciastka i ułóż je na blaszce.
6. Piecz około 20 minut - ciastka mają być złotawe.
7. Ciastka przechowuj w szczelnym pojemniku.
U mnie robila je prababcia, a potem babcia, choc rzadziej. Cale wieki ich nie jadlam, ale bardzo chcialabym przypomniec sobie ich smak...
OdpowiedzUsuńjezu ,jadłam je chyba ostatni raz z 15 lat temu!!!! :) najlepsze ciastka!!!! dzięki za przypomnienie :)
OdpowiedzUsuńoch, pomysł interesujący, może kiedyś się skuszę. lubię takie kruche ciasteczka. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam tych ciasteczek. W ogóle nawet nie znałam ciastek ze skwarkami. Bardzo interesujące, ciekawa jestem jak smakują.:)
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze takich ciastek,ale słyszałam do nich. Jednak wydaje mi się że troszkę czasu minie zanim sie do nich przekonam :D
OdpowiedzUsuńkrynia Ciastka są na prawde pycha,jadłam je jako dziecko,przypomniałam sobie o nich i zamierzam je dzisiaj robić,gorąco polecam.
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że internauci mnie nie zawiodą......Dzięki Wielkie za przypomnienie tego przepisu....te ciacha to smak z mojego dzieciństwa...Gosia
OdpowiedzUsuńCzy można czymś zastąpić skwarki bo ich nie mam
OdpowiedzUsuńSzczerze mowiac, to nic nie przychodzi mi do glowy. To wlasnie skwarki sa najwazniejszym skladnikiem tych ciastek.
UsuńSkwarki można zastąpić smalcem, najlepszy swojski, ale jeżeli są w nim skwarki - należy je zmielić przed zagniataniem ciasta. smacznego
UsuńTe ciaszteczka to najlepsze wspomnienie mojego dzieciństwa, póżniej dzieciństwa moich dzieci, a teraz rozkoszuje się nimi moja wnusia
OdpowiedzUsuńdo tego ciasta można dodać trochę maku, smak jest wyśmienity
OdpowiedzUsuńpewnie :)
Usuńz dodatkiem maku są super
OdpowiedzUsuńpyszne właśnie się pieką i już próba skosztowane jeszcze ciepłe:)
OdpowiedzUsuńCześć,
OdpowiedzUsuńwłaśnie dzisiaj będę je piec...uwielbiam te ciasteczka i wszystkim niezdecydowanym gorąco polecam:)
Pozdrawiam
Dziękuję za przepis. Moja Mama tez je piekła, ja będę je piec pierwszy raz.
OdpowiedzUsuńteż pamiętam je z dzieciństwa, teraz po wielu latach zabieram się do pieczenia, napewno bedą super (jak tamte z przeszłości).
UsuńSą przepyszne choć jadłam je tylko raz i nawet nie wiedziałam, że są ze skwarkami. BARDZO POLECAM :)
OdpowiedzUsuńDziś upiekłam. Są takie jak dawno temu próbowałam. Nie dodawałam skórki pomarańczowej a tylko ekstrakt waniliowy oraz cukier puder był trzcinowy. Nie wiem czy w pudełku długo poleżą :)
OdpowiedzUsuńMoja babcia takie robiła, tylko przed wstawieniem do piekarnika posypywała je cukrem :) Zaraz zabieram się za pieczenie! :D
OdpowiedzUsuńprzetapialam "niezdrową" sloninę na smalec no i zostały skwarki wiec zrobie te ciasteczka,w życiu ich nie jadłam,zobacze jak wyjdą
OdpowiedzUsuńSzanowne panie ,nie wierzcie ,że smalec ze słoninki jest nie zdrowy, to są bzdury
OdpowiedzUsuńproducentów margaryny , moja siostra przeżyła 92 lata nigdy nie używała do smażenia margaryny ani oleju jak smażyła kotlety schabowe lub mielone tylko smażyła na smalcu
""własnej produkcji"", ja mam lat 76 i też robię sama smalec z " niezdrowej słoninki"
i nie narzekam na zdrowie nic mnie nie boli i nie ciśnie w wątrobie , wszystkie wyniki
mam zachwycające, pozdrawiam i życzę smacznego chlebka ze smalczykiem a na deser
do kawusi ciasteczka ze skwarków ,właśnie upiekłam . Wiekowa Teresa