Rogale francuskie po podgrzaniu w piekarniku robią się cudownie mięciutkie i jeśli nadziejemy je kremową jajecznicą z serem i szczypiorkiem, to mamy śniadanie iście królewskie.
Polecam podać croissanty ze świeżo wyciśniętym sokiem pomarańczowym.
Jeżeli przygotowałaś/eś danie z tego przepisu, prosimy o jego zdjęcie :). Wyślij je na adres a.rybinska@gmail.com. Fotografię opublikujemy w komentarzach i na naszym Facebooku (oczywiście podpiszemy Twoje dzieło).
Składniki na 2 osoby:
- 2 rogale francuskie (croissants)
- odrobina mleka lub masła
- 4 jajka
- 2 łyżki przetartego na tarce sera (u mnie cheddar)
- 2 łyżki drobniutko pokrojonego szczypiorku
- sól
Wykonanie:
1. Na czas przygotowywania jajecznicy wstaw rogale do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni C. Uważaj, żeby się nie przypiekły.
2. Zrób jajecznicę na maśle lub odrobinie mleka.
3. Kiedy jajka będą prawie ścięte dodaj do nich sól, ser i szczypiorek. Wymieszaj i potrzymaj patelnię na ogniu jeszcze przez moment.
4. Zrób kieszonki w ciepłych rogalach i nadziej je jajecznicą.
5. Podawaj natychmiast.
Smacznego :)
Nie spotkałem się jeszcze z takim połączeniem smaków! Danie wygląda bardzo smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńSuper! A jakby tak wbić do kieszonki jajko, ale nie mieszać go na jajecznicę, i tak zapiec? Bo ja np. wolę osobno żółtko i białko czyli wolę jaja sadzone niż jajecznicę.
OdpowiedzUsuńZ jajkiem sadzonym są też super :)
Usuńco tu dużo pisać - śniadanie mistrzów!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł, właśnie się nad nim zastanawiam. Obawiam się, że jak kupię takie gotowe croissanty, to będą jakieś maślane, na słodko i nie będą pasować do jajecznicy. Myslę o tym, żeby upiec je samodzielnie z ciasta francuskiego.
OdpowiedzUsuńRany to musi być pyszne!
OdpowiedzUsuńInteresujące połączenie składników i smaków, na sam widok chce się jeść. Jeszcze dziś na kolację wypróbuję podany przez Ciebie przepis, myślę że będą smakowite tak jak na zdjęciu wyglądają. Dziękuję, za przepis. Serdeczności
OdpowiedzUsuńJeszcze nie jadłam serowej jajecznicy. No ciekawa sprawa, z pewnością spróbuję, tylko nie wiem, co na to mój mąż :D
OdpowiedzUsuńpachnie aż u mnie!
OdpowiedzUsuń