Smak Paryża w moim domku :). Nie wiem czy słowo "brioszka" istnieje w języku polskim. Brioche to smaczne ciasto drożdżowe, które można piec z budyniem, czekoladą lub samo. Ja upiekłam z białą czekoladą. Muszę powiedzieć, że wyszło pyszne, chociaż ciągle numerem jeden jest dla mnie brioszka z kremem angielskim (creme anglaise).
Przepis znalazłam na Sousoukitchen.
Ciasto wyrasta przez 19 godzin, więc trzeba się uzbroić w cierpliwość.
Składniki:
- 2 3/4 szklanki mąki
- 1/4 szklanki mleka w proszku
- 1 łyżeczka suchych drożdży
- 3 łyżki cukru
- 1 1/4 łyżki soli
- 3 jajka
- 1 żółtko
- 1/4 szklanki ciepłej wody
- 150 gr miękkiego masła
- 6 łyżek groszków/wiórek dobrej białej czekolady
Wykonanie:
1. Przesiej mąkę do miski.
2. Dodaj mleko, drożdże, masło, cukier, sól, jajka, ciepłą wodę. Ugniatamy składniki przez około 15 minut.
3. Posmaruj olejem miskę i przełóż do niej ciasto. Przykryj folią, ściereczką i najlepiej kocami. Niech ciasto rośnie przez 16 godzin.
4. Posmaruj masłem keksówkę i posyp bułką tartą.
5. Z ciasta uformuj kule - średnica około 4 cm. Do środka każdej kuli włóż białą czekoladę. Układaj po dwie kule w rzędzie.
6. Ze składników powinny wyjść dwie keksówki (czyli około 12 kul).
7. Przykryj formy folią i odstaw na 3 godziny w ciepłe miejsce.
8. Posmaruj bułeczki białkiem (zostanie po użyciu żółtka) zmieszanym z odrobiną mleka. Można posypać gruboziarnistym cukrem.
9. Wstaw do nagrzanego piekarnika do 190 stopni C. Piecz około 30 minut.
10. Upieczoną brioszkę odstaw do ostygnięcia. Można posypać cukrem pudrem.
18 godzin , to sporo.. ale jak widać warto być cierpliwą...Piękne...
OdpowiedzUsuńBożenko jak ja lubię mieć urlop :). Wtedy mogę w ogóle nie wychodzić z kuchni :).
OdpowiedzUsuńDysponuję teraz takimi ilościami czasu, że nawet te osiemnaście godzin nie jest mi straszne ;-)
OdpowiedzUsuńA brioszka z białą czekoladą...brzmi pysznie.
wow, ale cudo! :) Poprosimy na śniadanie!
OdpowiedzUsuńTez bardzo lubie brioszke, a szczegolnie z czekolada albo z creme anglaise. Na taka tez bym sie skusila!
OdpowiedzUsuńOlu czytam tego posta jeszcze bez śniadania, dlatego muszę szybko zamykać...Pyszności ! Uciekam jestem głodna :)
OdpowiedzUsuńale sliczna i pewnie pyszna:)
OdpowiedzUsuńPyszna! Wygląda wspaniale.
OdpowiedzUsuń@Maggie ja też najbardziej lubię z creme anglaise :). Mamy coś wspólnego :).
OdpowiedzUsuń@Arvenko jeśli dysponujesz wolnym czasem, to moja wymagająca brioszka jest idealna dla Ciebie! :)
@Ewo mam nadzieję, że już po śniadanku :)
@Aga i Beata Dziękuję!
Słowo "brioszka" istnieje, a po filmie "Dzień świra" jest wręcz kultowe :D http://www.youtube.com/watch?v=RNlUHf_cACU
OdpowiedzUsuń