ar i zaczęłam eksperymentowanie z wyrobem domowych wędlin. Wielką pomocą jest dla mnie moja dobra znajoma Bożenka, która wyjaśniła mi, jak najlepiej zabrać się za użytkowanie takiego sprzętu.
Przepis na szynkę w kawałkach dostałam właśnie od Bożenki, a także posiłkowałam się wykonaniem, które znalazłam na blogu Z cukrem pudrem.
Po spróbowaniu mięsa oboje z mężem uznaliśmy, że taka wędlina jest naprawdę smaczna i w smaku lepsza od takiej kupnej. Co najważniejsze robiąc samemu takie mięso mamy PEŁNĄ kontrolę nad tym, co do niego dodajemy, więc koniec z jedzeniem dziwnych chemikaliów dodawanych przez producentów wędlin.
Jeżeli przygotowałaś/eś danie z tego przepisu, prosimy o jego zdjęcie :). Wyślij je na adres a.rybinska@gmail.com. Fotografię opublikujemy w komentarzach i na naszym Facebooku (oczywiście podpiszemy Twoje dzieło).
Składniki:
- 1 kg szynki
- 1 łyżka soli peklowej
- 2 łyżki majeranku (można użyć mniej)
- 3-4 ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę
- 2 liście laurowe
- pół łyżeczki pieprzu
- 1 łyżeczka cukru pudru
- 2 pełne łyżki żelatyny
- 100 ml wrzącej wody
Wykonanie:
1. Umytą i oczyszczoną z błonek szynkę pokrój w średnią kostkę. Tłuszczu lepiej nie odcinać, bo nadaje on wilgotności wędlinie.
2. Rozpuść we wrzątku żelatynę, Odstaw do przestudzenia.
3. Do płynnej i chłodnej żelatyny dodaj sól peklową, czosnek, pieprz, cukier puder, majeranek.
4. Wlej mieszankę do mięsa i wyrabiaj mięso przez kilka minut. Ma się mocno kleić.
5. Dodaj do mięsa liście laurowe (całe).
6. Przykryj miskę folią spożywczą i wstaw do lodówki na 2 doby. Co parę godzin należy przemieszać mięso).
7. Włóż woreczek (specjalny do parzenia wędlin) do szynkowaru i przełóż do niego mięso. Liście laurowe wyjmij i wyrzuć.
8. Ubij mięso w szynkowarze i zawiąż woreczek, tak, aby nie było powietrza pomiędzy supełkiem a mięsem.
9. Zamknij szynkowar.
10. Szynkowar wkładamy do garnka z zimną wodą (poziom wody ma sięgać ponad 2-3cm ponad poziom mięsa) i podgrzewamy ją do temperatury około 85 stopni. Taką temp. należy utrzymać przez cały czas gotowania, więc dobrze jest zaopatrzyć się w specjalny, kuchenny termometr.
11. Gotujemy około 2 godziny i 20 minut.
12. Wyjmij szynkowar z wody, ale go nie otwieraj! Odstaw do ostudzenia.
13. Zimny szynkowar włóż do lodówki na dobę.
14. Otwórz pojemnik i delektuj się domową, zdrową (!), wędliną.
Smacznego :)
Moja mama miała kiedyś takie urządzenia ale niestety nie wychodziła jej wędlina ....w końcu przy któryś porządkach szynkowar wylądował na śmietniku
OdpowiedzUsuńNasz był z Czech a nawet nie wiedziałam ,że można w Polsce kupić takie urządzenie
pozdrawiam
Małgosia
Ja kupiłam w MAKRO. Szkoda, że szynkowar wylądował w śmietniku, bo teraz Pani Małgosiu mogłaby pani poeksperymentować:). Również pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZakupiłam niedawno taki sam szynkowar, ale co ciekawe bo ja gotuję bez woreczka, ciekawe czy to ma jakieś znaczenie? :)
OdpowiedzUsuńMa takie znaczenie- jak wyjąć po ugotowaniu taką szynkę? mięsko przklei się do szynkowara
Usuńpo wyjęciu z lodówki szybkowara można go oblać gorącą wodą z czajnika -tłuszcz i galaretka na ściankach puszcza i taadaa bez też można pozdrawiam A.Z. :)
UsuńPo wstawieniu do lodówki wszystko zastygło i już nie da się przemieszać mięsa "co kilka godzin" ?
UsuńTo wyszlo super
OdpowiedzUsuńCzy nie lepiej dodać żelatynę tuż przed parzeniem ? Co to daje ,że jest z mięsem w lodówce i sztywnieje ?
OdpowiedzUsuńWojtek.
Panie Wojtku, przekaze Pana pytanie mamie.
UsuńPozdrawiam
Próbowałam, wyszło super! Tak w ogóle to dzięki, przepis zainspirował mnie do wykorzystania w końcu stojącego bezuzytecznie wieki szynkowaru ;)
OdpowiedzUsuń