28 maja 2011

KAWOWA PANNA COTTA


Pokochałam smak tego włoskiego deseru podczas jednej z wizyt w mojej ulubionej restauracji. Tradycyjna panna cotta jest waniliowa i podaje się ja z sosami owocowymi. A ja dzisiaj poeksperymentowałam i wyczarowałam kawową pyszność. Podałam ją z sosem czekoladowo-truflowym (z braku czasu użyłam produktu gotowego).



Jeśli nie lubicie smaku kawy, nie musicie jej dodawać do śmietanki. Idealnym dodatkiem do tego będą truskawki, a w Polsce sezon na nie się zaczyna, więc jak znalazł.

Przeglądając przepisy na panna cottę większość z nich nakazywała natłuszczenie formy przed wlaniem śmietanki. W książce "Silver Spoon" pominięto ten etap i przedstawię to poniżej.

Składniki (na około 6 małych deserków)

  • 250 ml kremówki
  • 50 ml pełnego mleka
  • 6 g żelatyny w proszku
  • trochę wody
  • 50 g cukru
  • esencja waniliowa bądź laska wanilii
  • 3/4 łyżeczki kawy rozpuszczalnej (może być mniej - zależy od Waszego smaku). 



Wykonanie

1. Do małej miski wlej odrobinę wody. Posyp ją żelatyną. Odstaw.
2. W małym rondelku podgrzej na bardzo małym ogniu mleko. Dodaj do niego żelatynę. Mieszaj, ale nie wolno ani mleka ani żelatyny zagotować! Gorące odstaw z ognia.
3. W drugim rondelku połącz śmietanę, wanilię, kawę i cukier. Na bardzo małym ogniu i ciągle mieszając doprowadź ją do wrzenia. Natychmiast odstaw z ognia.
4. Mieszając dodaj mleko do śmietany.
5. Przygotuj foremki - ja użyłam silikonowych do babeczek - zmocz je pod bieżącą i zimą wodą. Strzepnij nadmiar kropli wody. Przelej śmietankę do foremek.
6. Wstaw formy do lodówki na około 2 godziny lub więcej.
7. Gotowy deser podajemy na zimno z owocami bądź czekoladą.





Powered by eRecipe.com

Kuchnie Świata... Od kuchni

24 komentarze:

  1. Pięknie się prezentuje, a kawowy posmak mniam.
    Pozdrawiam
    Inka

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubiękawowe kremy i musy...i przypadkiem też mam takie piękne foremki...mniam...

    OdpowiedzUsuń
  3. @Inka dziękuję :)

    @Trzcinowisko Ja także lubię kawowy smak w deserach, a normalnej kawy nie pijam i nie lubię. Oprócz tych foremek mam jeszcze 6 innych rodzajów - efekt ostatniego pobytu w Polsce i hurtowni-skarbonki, gdzie nie umiem się opamiętać :D.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie próbowałam tego deseru, a wygląda niezwykle apetycznie. Piękne foremki! Gdzie takie zdobyłaś??

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna panna cotta - nie wiem tylko teraz, czy bardziej zachwyca mnie połączenie smaków czy kszałt i wygląd, chyba po równo ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo elagancki deser. sliczna róża.

    OdpowiedzUsuń
  7. @Nemi Kawowa panna cotta smakuje, jak zimna kawa late :). Foremki kupiłam we wspomnianej w pierwszym komentarzu hurtowni. U Szczepana albo Szczepan (nie pamiętam dokładnie) pod Gdańskiem. akcesoria do kuchni zajmują cały wielgachny budynek i wszystko mnie tam kusi...

    Podobne widziałam na ebayu - tak coś mi świta.

    Arven i Bernadeta - dziękuję Wam bardzo. Cieszy mnie, że podobają się Wam moje zdjęcia :)

    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  8. Choc nie jestem wielka fanka panna cotty, na tak pieknie podana skusilabym sie na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo efektowna panna cotta. Robi wrażenie !Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. jakie cudo! wygląda bardzo apetycznie!
    a gdzie można znaleźć takie piękne różane foremki, i ten sosik?

    OdpowiedzUsuń
  11. piękna!Dziękujemy za dodanie zdjęcia! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuje :))) Bardzo mi miło!!! Do Anonimowego: foremki kupiłam w hurtowni Szczepan pod Gdańskiem. Widziałam je też na ebay i na amazonie. Sos kupiłam w Makro w Polsce. Mam jeszcze toffi :).
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Aleksandro, ja nie na temat, ale podaje Ci tutaj linka, ktory moze sie przyda w wiadomej sprawie ;)
    http://www.swiatobrazu.pl/nieuprawnione-wykorzystanie-fotografii-poradnik-dla-fotografow-czesc-i-22711.html
    (balam sie, ze na Durszlaku moze go nie zobaczysz...)

    Wspolczuje Ci i trzymam kciuki by sprawa jak najszybciej sie rozwiazala (koniecznie popros prawnika o pomoc! to co robi pani Iwona to zwykla kradziez i podpada to juz pod paragraf. Koniecznie daj znac, czy i co udalo Ci sie wskorac.

    Pozdrawiam serdecznie!

    PS. Panna cotta sliczna :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Bea wielkie dzięki! Poczytałam artykuł i zawarte do niego pytania. Wiem już, jak to wszystko ugryźć. Przeraża mnie ilu osobom kradnie się ich pracę!

    OdpowiedzUsuń
  15. Urzekl mnie ten deser a ksztal jeszcze bardziej. Przekonalas mnie do silikonowych foremek:) dzieki!
    i serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepiękne zdjęcie. Muszę kiedyś się w końcu zabrać za pana cottę

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Słodkości i ten efekt wizualny no no :) Brawo, gratulacje za wyróżnienie:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo fajny deser :) Nie chciałabyś go dodac do konkursu na moim blogu na przepis na deser? Do wygrania jest piekarnik i weekend dla 2 osób w Warszawie. Możesz w sumie dodać 3 desery, ale w osobnych komentarzach. Mam nadzieję, że nie pogniewasz się, że dodaję link - najwyżej usuń ten komentarz :)

    http://gotowaniecieszy.blox.pl/2011/09/Konkurs.html

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń