Nasze sylwestrowe ciasto. Moje ukochane ciasto + ukochana masa. Moja rodzina korzysta z tego przepisu od paru lat. Nie wiem skąd go mamy. Patrząc na składniki wydaje mi się, że może to być jedno z ciast Nigelli Lawson, ale nie jestem pewna.
Składniki :
- 1 szklanka mleka
- 2 szklanki cukru
- 2 szklanki mąki
- 1 szklanka oleju
- Pol szklanki kakao
- 2 jaja
- 1 cukier waniliowy
- 2 łyżeczki sody
- 1 łyżeczka soli
- 300 gramów białej czekolady
- 600 ml kremówki
- 2 łyżki żelatyny w proszku
Wykonanie ciasta:
1. Mieszamy ze sobą mleko, cukier, mąki, oleju, kakao, jajka, cukier waniliowy, sodę i sól.2. Kiedy składniki będą dobrze połączone dodajemy 1 szklankę wrzątku. Znów mieszamy.
3. Pieczemy w 180 stopniach C.
4. Piekłam w bardzo małej kwadratowej blaszce, więc mogłam przeciąć ciasto dwa razy.
5. Blaszkę do ciasta natłuszczamy i posypujemy bułką tartą.
6. Pieczemy, aż ciasto zacznie odstawać od brzegów formy i wkładany w środę patyczek będzie czysty.
Wykonanie musu:
1. Żelatynę rozpuszczamy w 50 gramach ciepłej wody. Mieszamy, aż się rozpuści.
2. W kąpieli wodnej rozpuszczamy białą czekoladę.
3. W trakcie ubijania kremówki dodajemy (stopniowo) żelatynę. Nie ubijajmy śmietany na "bitą śmietanę". Kremówka ma być ubita, ale jeszcze w miarę wodnista.
4. Za pomocą łyżki mieszamy rozpuszczoną i przestudzoną czekoladę razem ze śmietaną.
5. Przekładamy ciasto.
Smacznego!
Fajne zebrate ciasto :)
OdpowiedzUsuńI jakie połączenie - im więcej czekolady, tym lepiej!
Ooo faktycznie pokusa:) aż trudno się oprzeć a ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie się prezentuje, uwielbiam czekoladowe ciasta...
OdpowiedzUsuńFantastycznie wygląda i kusi. Bardzo kusi... Mniam.
OdpowiedzUsuńprawdziwa pokusa... bardzo, bardzo apetycznie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńoooch, tyle białej czekolady - bosko!
OdpowiedzUsuńzdecydowanie, pokusa nieziemska!
OdpowiedzUsuńtyle czekolady. i ten rozpustny mus...
Ciasto grzechu warte;)
OdpowiedzUsuńCiasto jest rozpustne i jedząc go trzeba przez chwilę wyłączyć myślenie w stylu...ile to musi mieć kalorii :D.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam na mojego bloga w najbliższej przyszłości. Zbliża się rocznica mojego bloga i szykują się pewne zmiany :).
faktycznie, kuszące :)
OdpowiedzUsuńOch, absolutnie rozpustne!
OdpowiedzUsuńWitaj Olu! Jestem zaczwycona wszystkimi tymi przepisami!
OdpowiedzUsuńA te ciasto juz robilam. I musze to napisac NIEBO W GEBIE!!! Rozplywa sie w ustach...cudo!!!
Pozdrawiam serdecznie.
przepis bardzo mi się podoba. Jedyny w moim guście spośród tych co znalazłam ;)jutro robię to ciasto jako torcik na urodziny Chłopaka... Proszę trzymać kciuki bo nie jestem szczególnie utalentowana kulinarnie ;) napiszę jak wyszło.
OdpowiedzUsuńTrzymam bardzo mocno! :)
UsuńImprezka właśnie się skończyła a ciasto... przepyszne. Bałam się, że coś nie tak bo jak wylałam je do tortownicy to było bardzo rzadkie, ale gdy się upiekło... okazało się bardzo bardzo dobre, lekko wilgotne. Tata Chłopaka powiedział, że jak z cukierni. Przepis wydrukowałam i dodaję do ulubionych. Dziękuję za pomoc ;) Troszkę zmodyfikowałam składniki, bo nie miałam aż tyle czekolady i śmietanki ale wyszło. To najważniejsze.
UsuńPozdrawiam. Monika
Uff! Kamień z serca :) Cieszę się, że smakowało :) To wcale nie jest bardzo proste ciasto, więc musisz uwierzyć w swoje umiejętności :). Pozdrowienia i spóźnione 100 lat dla chłopaka.
UsuńOlu, a jak długo piec to ciasto? (mniej - więcej?) Dzięki
OdpowiedzUsuń:)
Przepraszam za późną odpowiedź, ale dopiero niedawno usiadłam do komputera. Ciasto piecze się około 40 minut, ale ponieważ każdy piekarnik jest inny, to proszę je sprawdzać :).
Usuńśmietana mi się nie ubiła, wszystko oklapło :( teraz modlę się by żelatyna załapała i zeby to było ciasto a nie zupa :(
OdpowiedzUsuńJeżeli nie ubiła się śmietana, to radziłabym zacząć wszystko od nowa...być może się zwarzyła. Czy zrobiły się w niej grudki i pojawiła się woda?
UsuńCiasto wygląda niesamowicie smakowicie. Właśnie zaczynam piec! Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)
UsuńUdało się! Palce lizać! Dodaję blog do zakładek czekam na świąteczne przepisy:))
UsuńSuper! Bardzo mnie cieszy, że ciasto Tobie smakowało oraz to, iż spodobał się mój blog :). Zapraszam częściej. Na początku grudnia powinnam zacząć dodawać przepisy na święta.
UsuńWłaśnie wstawiłam do piekarnika, i tez trochę przeraziła mnie konsystencja, ale po przeczytaniu komentarzy jestem dobrej myśli:) Zobaczymy co dalej:)
OdpowiedzUsuńLedwo śmietana stężała, a jednej trzeciej ciasta już zniknęło:))) PYCHA!
OdpowiedzUsuńI kolejne udane podejście do ciasta :). Naprawdę miło mi się czyta takie komentarze. Pozdrawiam!
UsuńCzy zamiast żelatyny mogę użyć śmietan fixu??
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, ale nie pomogę w tej kwestii, bo nigdy masy na bazie czekolady nie robiłam z usztywniaczem. Pozdrawiam.
UsuńA jakie wymiary blachy?
OdpowiedzUsuńCiasto piekłam tak dawno temu, że nie do końca pamiętam. Patrząc na jego wysokość wydaje mi się, że to była kwadratowa blacha o boku około 20-23 cm. Pozdrawiam.
UsuńCzy mogę użyć foremki do keksa?
OdpowiedzUsuńTak, jak pisałam w powyższym poście nie pamiętam w jakiej formie piekłam ciasto. Keksówka można być, ale taka większa. Jeśli zdecyduje się Pan/i na użycie tej formy proszę wziąć pod uwagę, że ciasto urośnie, więc należy go nalać do 3/4 wysokości ścianki. Pozdrawiam!
UsuńOd jakiegoś czasu to ciasto (czasem z inną masą ;)) jest u nas BAZĄ tortów :)
OdpowiedzUsuńświetny przepis...bardzo LUBIMY :)
Pozdrawiam