W Trójmieście upały są ogromne i cieszy bliskość morza.
Zielone deserki zrobiłam na ostatnie rodzinne spotkanie i muszę powiedzieć, że podane bezpośrednio po wyjęciu z lodówki, ochłodziły biesiadników.
Pozdrawiam Was,
Ewa :)
Jeżeli przygotowałaś/eś danie z tego przepisu, prosimy o jego zdjęcie :). Wyślij je na adres a.rybinska@gmail.com. Fotografię opublikujemy w komentarzach i na naszym Facebooku (oczywiście podpiszemy Wasze dzieło).
Składniki na biszkopt:
- 3 jajka
- pół szklanki cukru
- pół szklanki mąki
Wykonanie:
1. Rozgrzej piekarnik do 180 stopni.
2. Ubijaj białka i stopniowo dodawaj do nich cukier. Miksuj, aż powstanie sztywna piana.
3. Dodawaj stopniowo po jednym żółtku i wciąż miksuj ciasto (najlepiej na najwyższych obrotach).
4. Następnie przesiewaj do ciasta mąkę i delikatnie mieszaj całość za pomocą łyżki.
5. Piecz w prostokątnej formie na ciasta przez około 15 minut (każdy piekarnik jest inny, wiec pilnuj, aby ciasto się nie spaliło).
6. Upieczony biszkopt odstaw do całkowitego wystudzenia.
7. Wykrój krążki z biszkoptu.
Składniki:
- szklanka śmietany 36% (w UK double cream)
- 2 zielonegalaretki
- 2 łyżki cukru pudru
- po jednym winogronie na deser
Wykonanie:
1. Jedna galaretkę rozpuść w 1,25 szklanki wrzącej wody. Odstaw do wystudzenia.
2. Ubijaj bitą śmietanę i stopniowo dodawaj do niej cukier puder.
3. Do ubitej śmietany dodawaj stopniowo tężejącą galaretkę i wciąż ubijaj.
4. Wylej masę do foremek.
5. Wstaw do lodówki, aby masa zastygła.
6. Do prawie zastygłych deserów wciśnij po jednym winogronie (wyjmij wcześniej z niego pestki).
7. Drugą galaretkę rozpuść w 1,5 szklanki wrzącej wody. Odstaw do wystudzenia.
8. Wylej tężejącą galaretkę na desery i wstaw do lodówki na parę godzin..
9. Wyjmij deserki z formy i podawaj schłodzone.
super pomysł :)
OdpowiedzUsuńwygląda rewelacyjne:)
OdpowiedzUsuńale ładne ;-)
OdpowiedzUsuńwyglądają fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :) gdzie można nabyć takie foremki ?
OdpowiedzUsuńKupiłam je na amazonie :). Pozdrawiam
UsuńJak malowane! a bliskości moża zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuń