Myślę, że będzie to ostatni sernikowy przepis na jakiś czas :). Ostatnio zaszalałam w pieczeniu różnych wersji serowych słodkości. Mam nadzieję, że przydadzą się Wam w planowaniu wielkanocnego menu.
Brownie to tradycyjne ciacho amerykańskie :)
Jeżeli przygotowałaś/eś danie z tego przepisu, prosimy o jego zdjęcie :). Wyślij je na adres a.rybinska@gmail.com. Fotografię opublikujemy w komentarzach i na naszym Facebooku (oczywiście podpiszemy Twoje dzieło).
Przepis Nigelli Lawson, który znalazłam na forum Cin Cin
Składniki na 14 babeczek o rozmiarze muffinek:
- 200 gramów gorzkiej czekolady
- 200 gramów masła
- 5 jajek
- 1 łyżeczka esencji waniliowej
- 400 gramów cukru pudru
- 400 gramów tłustego serka twarogowego, o temp. pokojowej (może być Philadelphia lub zmielony dwukrotnie tłusty twaróg)
- 110 gramów mąki
- maliny mrożone lub świeże (dałam mrożone)
Sposób wykonania różni się od oryginalnego. Boję się ucierania masła z jajkami, ponieważ prawie za każdym razem kończy się to klęską ;). Wolę rozpuścić masło i wystudzić, a jajka ubić z cukrem.
Te babeczki delikatnie urosną, więc nie należy wypełniać papilotek masą po brzegi.
Oryginalna wersja była pieczona w blasze o rozmiarach 20 x 30 cm (jeżeli wolicie taką wersję należy na spód natłuszczonej blachy wylać 3/4 czekoladowej masy, na nią całą białą, potem resztę czekoladowej i wcisnąć w brązową maliny).
Wykonanie:
1. Rozgrzej piekarnik do 170 stopni C.
2. Rozpuść masło na wolnym ogniu i odstaw do całkowitego ostygnięcia.
3. Rozpuść czekoladę w kąpieli wodnej i odstaw do delikatnego ostygnięcia (jeżeli będzie zupełnie zimna, znów będzie twarda ;)).
4. Przygotuj dwie miski: w pierwszej połącz za pomocą trzepaczki ser, 150 gramów cukru pudru, 2 jajka i esencję waniliową. Mieszaj tylko do dobrego połączenia składników.
5. W drugiej misce utrzyj jajka z 250 gramami cukru pudru. Masa nie będzie bardzo puszysta, ale pojawią się dużo pęcherzyków powietrza.
6. Wciąż miksując dodawaj do masy naprzemiennie mąkę z rozpuszczonym masłem. Na koniec dodaj płynną czekoladę.
7. Wylej naprzemiennie obie masy do papilotek.
8. Do każdej babeczki wciśnij około 3-4 maliny.
9. Babeczki piekłam przez około 30 minut. Piekarnik każdego jest inny, więc sprawdzajcie czy serniczki się upiekły.
10. Upieczone zostaw w stygnącym piekarniku z uchylonymi drzwiczkami.
ja kradnę przepis bo brzmi pysznie:)
OdpowiedzUsuńObłędne połączenie;) Jak wg Nigelli to na pewno przepyszne;)
OdpowiedzUsuńTe widelczyki to masz przesliczne, wiesz? Prawie dorownuja uroda babeczkom :)
OdpowiedzUsuńszał, mniaaam!
OdpowiedzUsuńojej, ale piękne widelczyki.
idealnie pasują do babeczek ;] do cudownych serniczków.
te maliny sprawiają, że są takie wakacyjne..
są takie ładne w tych swoich nieregularnych kształtach.
OdpowiedzUsuńPrześliczne :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda sernikobrownies w takich wersjach mini :) Nic tylko wbić w nie ten widelczyk! :)
OdpowiedzUsuńPiękne babeczki..
OdpowiedzUsuń