Zachciało mi się ostatnio pulpetów, a takich w sosie koperkowym nie jadłam wieki. Sos gotuje się bardzo szybko i uważam go za jedno ze smaczniejszych obiadów na wiosnę. Koperkiem pachnie w całym moim domu :). 
Przepis ze zdjęciami krok po kroku :).
Jeżeli przygotowałaś/eś danie z tego przepisu, prosimy o jego zdjęcie :). Wyślij je na adres a.rybinska@gmail.com. Fotografię opublikujemy w komentarzach i na naszym Facebooku (oczywiście podpiszemy Wasze dzieło). 
Składniki:
- pół kilogram mięsa mielonego (u mnie wieprzowe)
 - jedna czerstwa bułka pszenna
 - odrobina mleka
 - pół średniej cebuli, poszatkowana i zeszklona
 - 1 jajko
 - garść natki pietruszki, poszatkowana
 - sól
 - pieprz
 - 3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę (zabrakło mi świeżego, więc użyłam sproszkowanego)
 - 1 średnia pietruszka, przetarta na tarce o grubych oczkach
 - 1 średnia marchewka, przetarta na tarce o grubych oczkach
 - naprawdę duża garść poszatkowanego koperku
 - 4 łyżki mąki pszennej lub skrobi ziemniaczanej
 - 4 łyżki kwaśnej śmietany*
 - bulion
 
*Osoby dbające o linię mogą pominąć śmietanę
Wykonanie:
1. Umieść wszystkie składniki na pulpety w misce (bułka, pietruszka, mięso, jajko, sól, pieprz, czosnek, cebula). (Bułka powinna być namoczona w mleku i odciśnięta z nadmiaru płynu). 
2. Wyrabiaj masę, aby łatwo odchodziła od ręki i była elastyczna. 
3. Uformuj z masy mięsnej małe pulpeciki i obtocz je w mące. 
4. Niektóre osoby podsmażają pulpety, a inni wkładają je od razu do wrzącego bulionu. Ja leciutko podsmażam, ale bez tłuszczu. 
5. Do wrzącego bulionu włóż pulpety (płyn ma przykrywać kotlety), marchew, pietruszkę i gotuj pod przykryciem do ugotowania mięsa.  
6. Przełóż do sosu koperek. 
7. Do małej miseczki przełóż kwaśną śmietanę, mąkę i jedną chochelkę sosu. Wymieszaj trzepaczką, żeby nie było grudek. Wlewaj miksturę powoli i mieszaj sos. Gotuj do zgęstnienia. 
8. Gorące pulpety podawaj z ziemniakami, kaszą czy ryżem. 
Smacznego :)
świetny pomysł:) u mnie tez pulpety ale w innym sosie:)
OdpowiedzUsuńco prawda zmieniłam swoje upodobania i przeszłam na wegetarianizm, ale takie pulpeciki zawsze były u nas w szkole na stołówce. to znaczy, nie takie, ale podobne. Bo Twoje są idealne, elegancki i apetyczne. a tamte przypominały wielkie.. gluty. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa też pulpety podsmażam przed dodaniem do bilionu. Bardzo lubię. A Twój sos koperkowy to pyszności :)
OdpowiedzUsuńLubię pulpeciki. :) W sosie koperkowym również, choć w domku najczęściej robię w sosie pomidorowym . :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Ekstra jedzonko. Bardzo moim dzieciom smakowało.
OdpowiedzUsuńPulpeciki wychodzą naprawdę pyszne!!Polecam!
OdpowiedzUsuń