Przepis oryginalny nakazywał zrobienie spodu z ciasta kruchego. Potrzebowałam żółtka do innego wypieku, więc spód sernika zrobiłam z ciasteczek (mniej z nim pracy). Jeżeli nie masz co zrobić z żółtkami, to zdecydowanie lepiej jest upiec spód z ciasta kruchego - nic się wtedy nie zmarnuje.
Przepisem na tego sernika rozpoczynam tegoroczny sezon świątecznych zdjęć (może ciut za szybko...ale w tym roku mam zamiar wyrobić się ze wszystkimi pomysłami :)).
Jeżeli przygotowałaś/eś danie z tego przepisu, prosimy o jego zdjęcie :). Wyślij je na adres a.rybinska@gmail.com. Fotografię opublikujemy w komentarzach i na naszym Facebooku (oczywiście podpiszemy Twoje dzieło).
Składniki na spód (oryginalny)
- 2 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół szklanki cukru
- 1 łyżka cukru waniliowego (lub esencji)
- 1 kostka zimnego masła
- 3 żółtka
Wykonanie:
1. Wszystkie składniki włóż do miski i szybko wyrób ciasto (ciasto kruche nie lubi długiego wyrabiania).
2. Wyłóż ciastem natłuszczoną dużą blachę (38 x 25 cm).
3. Podpiecz ciasto w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku przez około 6 minut.
4. Wystudź ciasto.
Składniki na spód ciasteczkowy (na tortownicę o średnicy 25 cm):
- 200 gramów ciastek z kawałkami czekolady (miałam ciastka podobne do "Piegusków")
- około 100 gramów roztopionego masła
Wykonanie:
1. Zmiel na mąkę ciastka.
2. Dodawaj do ciastek stopniowo masło i ugniataj masę - musi łatwo się formować.
3. Wylep masą dno tortownicy. Ugnieć. (tortownicy nie trzeba natłuszczać).
4. Piecz około 6 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
5. Odstaw do ostygnięcia.
Składniki na masę serową i pianę:
- 1 kg twarogu* (trzykrotnie zmielonego)
- pół szklanki cukru
- 1 budyń waniliowy (na pół litra mleka; nie ma znaczenia z czy bez cukru)
- 2 łyżeczki esencji waniliowej
- 4 całe jajka
- pół szklanki roztopionego masła
- 1 szklanka pełnego mleka
- 3 białka (na pianę)
- pół szklanki cukru (na pianę)
* Jeżeli używasz twarogu z wiaderka, kup ser z jak największym procentem tłuszczu.
Wykonanie (masy serowe mieszam trzepaczką; mieszamy tylko do połączenia składników - należy wtłoczyć jak najmniej powietrza do masy):
1. Utrzyj wszystkie składniki na masę.
2. Wylej masę na podpieczony spód.
3. Piecz sernik przez 45 - 60 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (bez termoobiegu; z termoobiegiem do 160 stopni). Mój sernik po 65 minutach był odpowiedni do nakładania na niego piany (mój piekarnik coraz słabiej piecze i muszę wydłużać czas pieczenia).
4. Z białek i cukru ubij pianę (nie ubijaj jej na sztywno).
5. Wyłóż pianę na wierzch sernika. Można zrobić wzorki na masie.
6. Włóż ciasto na 15 minut do piekarnika (nie na dłużej - piana nie może wyschnąć).
7. Upieczone ciasto wyjmij z piekarnika i odstaw do całkowitego ostygnięcia (mi dość mocno opadło).
8. Podczas stygnięcia na wierzchu piany pojawią się złote kropelki (jeżeli nie, to prawdopodobnie dlatego, że piana została zbyt wysuszona).
9. Zimne ciasto wstaw na noc do lodówki.
Smacznego :))
Poznaj moje inne przepisy:
Rok wcześniej na blogu: Ciasto marchewkowe pod serową pierzynką
Dwa lata temu na blogu: Cynamonowo-goździkowe ciasto z kremem z masła orzechowego.
Przypominam o trwającym facebookowym konkursie. |
Bardzo apetyczne zdjęcia:) Gratuluję wypieku:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi milo, ze tak uwazasz :))
UsuńBardzo elegancki. Jeszcze go nie robilam, bo troche sie boje, ze nie wyjdzie taki piekny... Ale moze warto uwierzyc w zlota rose? :)
OdpowiedzUsuńNaprawde warto :)). Ciasto jest bardzo latwe :)
UsuńPiękny sernik:) Zapraszam do siebie po "odbiór" Liebster Blog Award :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :)) Zaraz po pracy odpowiem na wszystkie pytania z Twojego postu :))
UsuńPiękny sernik i rosa cudownie wyszła :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :). Stresowalam sie, ze nie wyjdzie. Mysle, ze "rosie" pomogly wwzorki na piance.
UsuńCudowne złote kropelki...
OdpowiedzUsuńWspaniałe te kropelki. A jak ich dużo! :)
OdpowiedzUsuńWspaniały sernik i zjawiskowa ta rosa!:-)
OdpowiedzUsuńOlus uwielbiam ten sernik, choc rosa u mnie sie nie pojawila gdy pieklam.
OdpowiedzUsuńMy rowniez wolamy go "Łzy prezydenta" hahaha
Spotkalam sie tez z nazwa Lzy Walesy ;).
Usuńzrobiłam wg przepisu ze spodem ciasteczkowym, rewelacyjny, dziękuję
OdpowiedzUsuńCieszę się, że sernik się udał :)))
UsuńJaki ser do tego ciasta ma być ? Tłusty chudy ?
OdpowiedzUsuńNapisałam w przepisie, żeby kupić ser z jak największym % tłuszczu, mówiąc inaczej proszę kupić tłusty lub ewentualnie półtłusty.
UsuńKochana Ty mi powiedz co ja mam zrobić jeśli piekę już sernik ale wystaje trochę z tortownicy i nie mam małej tortownicy po prostu tak wyrósł że wystaje poza tortownicę więc co mam zrobić żeby jeszcze umieścić pianę białkową ? Może wcześniej wyjąć opadnie ?
OdpowiedzUsuńTen sernik mi troszke po wyjeciu z piekarnika opadl, wiec zmiescila mi sie piana. Mozesz wziac folie aluminiowa (zloz ja kilka razy, zeby byla grubsza) i wydluzyc nia scianki formy. Musisz miec bardzo dobra reke do sernikow :). Pozdrowienia!
UsuńCo Ty pierwszy raz robię :) wyjełam wcześniej żeby trochę opadł więc mam nadzieję bedzie ok :) ale dziękuje za odp.muszę folię na następny raz zakupić w razie takowych awarii :)
UsuńFolia w domu zawsze sie przyda, np. do przekladania wysokich tortow. Trzymam kciuki, zeby sernik sie udal. Napisz czy smakowal. Pozdrowienia :)
UsuńGoniu , ja znając mój "talent " do tego , że ciasta drożdżowe i serniki rosną mi w blaszkach ponad ich brzegi , znalazłam na to prosty sposób .Wykładam je papierem do pieczenia i nie chodzi mi tu tylko o dno , robię z niego jakby drugi , wyższy od metalowego , papierowy rant (coś w rodzaju walca jeśli jest to tortownica , bo jeżeli jest to prostokątna blaszka to problemu nie ma wcale , przy wykladaniu papieram pozostawiam większy zapas papieru z każdej strony).
UsuńSprawdza się rewelacyjnie i trzyma ciasto " w ryzach"
trochę zmodyfikowałam przepis przez dodanie soku z cytryny i wyszło przepysznie ;)
OdpowiedzUsuńTak się napaliłam na ten sernik.. Wyszły mi kropelki i wstawiłam do lodówki na 5 godzin, ale rano, kiedy kroiłam okazało się, że z białek wyciekła ciecz i spód mi rozmiękł. Nie wiem, co zrobiłam nie tak, może jakoś powinnam była z formy wyciągnąć?
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że piekłaś go za krótko. Każdy piekarnik jest inny, musisz wyczuć kiedy ciasto jest gotowe.
UsuńJa nigdy nie wyciągam serników z formy. Trzymam je po upieczeniu przez noc w lodówce (czasem i dłużej). Przykro mi, że ciasto nie wyszło.
Dzisiejszej nocy popełniłam pierwszy raz w życiu właśnie "Złotą rosę".Aż się sama sobie dziwię , że tak późno wpadłam na ten przepis , na sernik , który w swej prostocie jest tak efektowny. Wyszedł cudownie aromatyczny i lekko orzeźwiający bo do kruchego ciasta dodałam otartą skórkę z cytryny , a do masy serowej dwie łyżki soku z cytryny .Po prostu pycha .Będzie to na pewno ciasto , które wejdzie na stałe do zestawu ciast pieczonych przeze mnie . Pewnie podeślę Pani , Pani Aleksandro kilka fotek i myslę , że nie będzie to tylko sernik , bo zaraz po serniku w piekarniku suszyły się blaty bezowe na Pavlową .Przy tej obfitości owoców aż grzechem było by nie skorzystać.
OdpowiedzUsuńU mnie kropelki pojawiły się w około 15 minut po wyjęciu sernika z piekarnika , w którym stał jakiś czas po zakończeniu pieczenia . Postąpilam też inaczej niż wszyscy piszą , mój sernik nie wylądował na noc w lodówce , bo bałam się zbyt gwałtownego wychłodzenia ciasta , a idąc spać było ono jeszcze zbyt ciepłe .Ale jak się okazało nie zaszkodziło to efektowi końcowemu .
Pani Elu tak pozno Pani odpisuje! Az wstyd! Bardzo mi milo, ze wyprobowala Pani kolejny moj przepis. Ogromnie mocno Pania pozdrawiam :)
UsuńZrobić ten budyń w pol litrze mleka tak?
OdpowiedzUsuńNie chodzi o ugotowany budyń, a jedynie o proszek. Pozdrawiam
UsuńW kuchni nie świecę sprytem ale właśnie wziełam się za zrobienie tego sernika i zobaczymy co z tego wyjdzie :) dam znać *******
OdpowiedzUsuńMuszę powiedzieć że sernik nawet mi wyszedł i był bardzo smaczny , pomimo iż spód był za bardzo przypieczony .Następnym razem nie będę podpiekać spodu tylko odrazu wyleje mase serową :)) a teraz upatruje następny przepis Pozdrawiam Ela
OdpowiedzUsuń